Nastała wiosna - moja ulubiona pora roku. Słońce, pierwsze kwiaty, przyjemny wiosenny wiatr, spacery i…. bezustanna medialna „przypominajka” o KONIECZNOŚCI posiadania idealnej sylwetki. W reklamach do znudzenia przewijają się te same hasła:
Zmniejsza łaknienie! Przyspiesza redukcję tkanki tłuszczowej! Zgrabna pupa, talia osy! Wyślij tłuszcz do diabła!
Uzupełnieniem są medialne obrazki, proporcjonalnie piękne, wystylizowane, wręcz DOSKONAŁE.
Ucieleśnienie prawdziwej kobiety, spełnienie marzeń niejednego mężczyzny.
A Ty kobieto spoza „wielkiego świata” goń za prezentowaną doskonałością i ideałem. Licz kalorie, biegaj, ćwicz, skacz, najlepiej nic nie jedz i pamiętaj zamień kluseczki na figurę laseczki. Większość z nas ulega presji i zamiast cieszyć się z uroków malowniczej pory roku oddaje się wszelkim ograniczeniom. Czuję złość, że pozostaje w większości i nie potrafię do końca wyzwolić się z tej medialnej nagonki. Jako kobieta niedoskonała mam dość! Dlaczego mam kreować się na kogoś kim nie jestem? Dlaczego nie mogę kochać swojego ciała takim, jakie jest – z moimi osobistymi fałdami tłuszczu?
Kochane nie dajmy się zwariować i pokochajmy siebie.
Jestem kobietą i to czyni mnie ideałem. Kończąc cytuję bohaterkę „Przeminęło z wiatrem”
I can't think about that right now. If I do, I'll go crazy. I'll think about that tomorrow
- Znakomita Scarlett O’Hara
Też lubię ten cytat :) Jutro...
OdpowiedzUsuńŚwięta prawda! Pal licho, kiedy podchodzi się do tego z dystansem i po prostu zaczyna dbać o siebie. Ale takie reklamy mogą zrobić wodę z mózgu i doprowadzić do skrajności, np. bulimii czy anoreksji. Bardzo podoba mi się ta notka, masz świetny styl i szkoda, że na razie tak mało jest do czytania.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą! Ja też tego nie używam i raczej nie będę ! ;)
OdpowiedzUsuńLato się zbliża i reklamodawcy nie odpuszczą tak naprawdę nikomu, również mężczyznom. Zauważ, że aby być teraz prawdziwym mężczyzną musisz mieć budowęd Leonidasa z "300", używać pacco rabbane czy innej wonności, mieć wypasioną furę i ubierać się u najlepszych. Jak tu normalny zjadacz chleba ma sobieto zafundować, czy naprawdę tego potrzebuje. Także w kwestii bombardowań przez reklamy jest (pokuszę się o takie stwierdzenie) równouprawnienie.
OdpowiedzUsuńSławku, możemy się zgodzić w kwestii reklam i równouprawnienia. Mamy jednak różne spostrzeżenia. Jak dla mnie kobieta powinna odpowiadać wyobrażeniom napalonych nastolatków, a mężczyzna musi być stale w gotowości. Bo niektóre rzeczy lepiej prezentują się w pionie - także Sławku życzę "pogody bez opadów" :))
OdpowiedzUsuń